Przejdź do treści

Sierpień 2018, II Tydzień

Rekolekcje to nie czas ucieczki od codzienności. Chrześcijanin to nie uciekinier.

Tematem rekolekcji było: jak wrócić do codzienności. Bo w niej zanurzeni – odlatujemy, nie radzimy sobie. Codzienność to sanktuarium mojego życia. Jezus zstąpił na ziemię i jest Miłośnikiem codzienności. Gdy codzienność nas nuży, męczy, to znaczy, że z nami jest wtedy coś nie tak. Nie na zewnątrz. W życiu duchowym dzieje się coś niebezpiecznego. Przeciwstawiamy życie codzienne duchowemu, wewnętrznemu. Antagonizujemy życie duchowe i codzienność. My z codzienności mamy czerpać do życia duchowego. Ignacy po latach doskonalenia pytał: „Czego Ty chcesz, Jezu?” Zrozumiał, że życie codzienne czerpie z pracy, z modlitwy. Życie duchowe nie rodzi się z punktowych doświadczeń.
Rekolekcje otwierają nas na codzienność. Po to byliśmy na pustyni. Teraz, gdy wracamy, aura zmienia się. Gdybyśmy nie weszli w modlitwę, nic by się nie wydarzyło. Żaden kierownik duchowy by nie pomógł.

Tak ma być też w codzienności. Pozwól Bogu dzisiaj przekształcać codzienność w sanktuarium życia.

Na rekolekcjach myślisz – „No, nareszcie Pan Bóg mówi głośniej, wyraźniej.” Bóg jest w codzienności tylko my Go nie słyszymy. Tak jesteśmy zajęci sobą, problemami, doświadczeniami, sąsiadką, ludźmi…, że Bóg przestaje być słyszalny. Słowo nie ma mocy, nie wyda owocu, nie obumrze. Pustynia jest po to, by Bóg nauczył nas na nowo słuchać. Bóg się nie zmienia. Z jaką mocą Jezus przemawiał na pustyni, z taką samą mocą przemienia codzienność. Słowo jest niezmienne. My się zmieniamy. Ja przemieniony mogę wracać do codzienności. Kiedy Jezus mówi, czym jest Królestwo Niebieskie? – ziarno pada na ziemię i obumiera. To jest odwaga. Świat zmienia się od wewnątrz.

Nasze życie się dynamizuje, gdy zaczynamy żyć w rytmie Słowa Bożego. W rytmie obowiązków, programów telewizyjnych. Życie duchowe sprawdza się przez twoje życiowe powołanie – do życia w samotności, w małżeństwie, na księdza itp.

Życie chrześcijańskie nie wyprowadzi cię z tego świata. Ono cię tam znajdzie. Co mnie kształtuje? To ma być Słowo. Słowo Boże będzie uczyło czytać życie codzienne, będzie cię prowadzić przez każdą chwilę dnia.

Bóg kocha ten świat, stworzył go, zbawił. On jest z nim z miłością. To, co Boże, jest trwałe. Mam zachować z rekolekcji: czytanie i słuchanie Słowa. Systematyczna i regularna modlitwa, codzienna – będzie cię prowadzić. Na rekolekcjach osiem dni – całe dnie wypełnione modlitwą. W domu cały rok – ale codziennie po trochu. Ta modlitwa będzie strategiczna w twoim życiu.